Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

balcerek

to może i ja.
Mój pradziadek Stanisław Major. Pochodził ze Złoczowa. Kiedy na początku lat 20 wojsko tyczyło granicę z Rosją będąc geodetą zgłosił się do pomocy. Poznał wówczas bodajże płk. Rybarskiego, który ściagnął go do Warszawy do WIG. Wojny niestety nie przeżył, utonął w Wiśle.

emaus

To moja Mama, ta późniejsza sanitariuszka z Baszty. Tak tu sobie stoi zupełnie nieświadoma tego, jakie ciężkie chwile niesie jej los. Bardzo chciałabym jej oszczędzić kolejnych.
Mama była strasznym urwisem, ale tu wygląda jak bardzo grzeczna dziewczynka. Babcia lubiła ją stroić w takie kokardy, nie spotykając się z żadnym zrozumieniem ze strony dziecka.

chrisfox

maciejszkocki

WERTTREW

Mam o połowę mniejsze doświadczenie w produkcji dziewcząt niż chrisfox, ale i ja widzę takie niewielkie różki pod tą gigantyczną kokardą! Very Happy

Yorik

emaus

Różki były, były! I to całkiem spore. Nawet jeszcze z nich coś zostało, ale przynajmniej już teraz Mama i jej koledzy nie zajmują się przetaczaniem sobie nawzajem wagonów nad głową, jak we wczesnej młodości.

chrisfox

Przed chwilą zapytałem małżonkę: "czy to grzeczna dziewczynka?"... Zgadnij, co odpowiedziała Wink

maciejszkocki

emaus

To mój praszczur

chrisfox

Ty to masz zdjęcia...

Gdybym nie siedział, to bym się przewrócił. Poważnie.

WERTTREW

Mocium Panie! I Panowie! Wink

chrisfox

Panie (i Panowie) - to wiem. A ten Mocium, to niby kto? Czy to aby chrześcijańskie imię?

WERTTREW

Najlepiej spytać pewnego dowcipnego hrabiego, to u niego ów tajemniczy Mocium zagrał jedną z głównych ról. Wink

chrisfox

Cóż, będę chyba musiał urządzić seans... Spirytusistyczny.