Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wojskowe Zakłady Graficzne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HQ
Zasłużony dla SW



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Brwinów k/Mokotowa :)

PostWysłany: Pią 22:24, 23 Lis 2007    Temat postu: Wojskowe Zakłady Graficzne

Mam taką ciekawostkę, zapodaję tutaj z ciekawości ale wybaczcie, nie mam pojęcia ile w tym prawdy.
Rozmawiałem dziś z kolegą z pracy na temat budynku WZG przy ul. Grzybowskiej. Nie znam tego budynku, ani jego historii. Może najlepiej będzie jak po prostu napiszę co mówił kolega (zaznaczał, że nie jest pewien tego co przekazuje, powtarzał tylko co usłyszał).
Za tego co zrozumiałem budynek jest aktualnie częściowo lub całkowicie rozebrany. Kolega widział się z kimś kto prowadził tą rozbiórkę. Tamten ktoś z kolei twierdzi, że prowadząc te prace zauważył jakieś postronne osoby kręcące się w pobliżu, które jak twierdził szukały czegoś bądź też czuwały nad właściwym potraktowaniem rozbieranych fragmentów w przypadku stwierdzenia jakiejś wyjątkowej ich wartości. Podobno na niektórych cegłach z rozbiórki odciśnięte były gapy albo swastyki. Podobno również budynek zbudowany został przez Niemców podczas okupacji. Podobno (to już sensacyjne jak dla mnie) architektem który zaprojektował budynek był Speer!
Nie mam zielonego pojęcia co o tym sądzić. Co Wy na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oelka
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: MDM
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:39, 23 Lis 2007    Temat postu: Re: Wojskowe Zakłady Graficzne

HQ napisał:
Mam taką ciekawostkę, zapodaję tutaj z ciekawości ale wybaczcie, nie mam pojęcia ile w tym prawdy.
Rozmawiałem dziś z kolegą z pracy na temat budynku WZG przy ul. Grzybowskiej. (..) Podobno również budynek zbudowany został przez Niemców podczas okupacji. Podobno (to już sensacyjne jak dla mnie) architektem który zaprojektował budynek był Speer!
Nie mam zielonego pojęcia co o tym sądzić. Co Wy na to?


Jesli mowimy o Grzybowskiej 77: Dom Prasy Wojskowej zostal wzniesiony w 1958 roku wedlug projektu Kazimierza Marczewskiego i Stafana Putowskiego. Byl czasami przedstawiany jako jeden z przykladow odejscia architektury od wzorcow socrealizmu.

Krzysztof


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nuro
Wielki Mistrz Fotoidentyfikacji



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pią 23:19, 23 Lis 2007    Temat postu:

Szybki rzut oka na ortofoto45 pokazuje, ze praktycznie cala zabudowa WZG jest powojenna. Starsze sa budynki Grzybowska 73/71 ale one chyba nie maja nic wspolnego z WZG i Wronia 33. Chyba żadnego z nich nie rozbieraja ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nasciturus69
Senior



Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 15:43, 24 Lis 2007    Temat postu:

Swoją drogą, to ciekawe, skąd sie biorą takie historie?
Jeśli znaleziono tam cegły z gapą, to może po prostu się zawieruszyły gdzieś w ścianie, fundamencie, czy innym elemencie budynku. Tak jak osławione drugowojenne granaty w ścianach pewnej Bardzo Ważnej Kancelarii.

Opowieści typu "Speer zaprojektował to czy tamto, w ruinach, wykopach, fundamentach itp. znaleziono to lub owo albo w pobliżu kręcą się tajemnicze postacie", przypominają mi historie, jakich słyszałem na pęczki, podczas oglądania, bądź też słuchania o różnych samochodach zabytkowych. Jedną z legend jest opowieść o "Niemcu, co tu był i za mój samochód dawał nowego Mercedesa i 20 000 marek (dziś waluta zmieniła się w euro)." Takie historie opowiadają starsi i młodsi, wskazując na kupę zardzewiałego żelastwa gnijącego od 40 lat na podwórku albo za stodołą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Berjer
Przyjaciel Stroroom



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:40, 24 Lis 2007    Temat postu:

Wg mojej pamięci - przed wojną i w czasie okupacji ul. Grzybowska miała wygląd ulicy peryferyjnej. Wybrukowana "kocimi łbami", na terenie wielu posesji były stajnie dla koni a na podwórzach "garażowały" platformy konne. Było tak m.in. dlatego, że w rejonie ulic Kolejowej, Zwrotniczej, Prądzyńskiego a od strony Ochoty ul. Niemcewicza - były duże, hurtowe składy węgla z własnymi bocznicami kolejowymi. Tam znajdowali zatrudnienie właściciele tych firm przewozowych. Węgiel był rozwożony do składów detalicznych a koks głównie do lokalnych kotłowni CO. System ogrzewania miasta był zupełnie inny niż obecnie i wynikało stąd wielkie zapotrzebowanie na taki transport. A był to transport przede wszystkim konny. Ciężarówki były w mniejszości.

Posesję Grzybowska 77 /79 ?/ pamiętam jako takie właśnie podwórze firmy transportowej. Moi Rodzice mieli tam znajomych właścicieli takiej firmy. Na miejscu był ich dom mieszkalny i często bywaliśmy u nich. Również w okresie okupacji.

"Tajemnicze postacie" poszukujące czegoś na gruzowisku - to mogli być złomiarze, poszukujący n.p. ołowiu. W WZG była duża zecernia, bo nie były jeszcze znane obecne techniki druku. Czcionki były ołowiane. Sam jeszcze 15 lat temu spotkałem się zakupionymi w jakiejś drukarni /była modernizowana/ specjalnymi szafami, które nie zostały przez sprzedających opróżnione z czcionek. Poszukiwałem wtedy chętnych, którzy mogliby jeszcze użytkować je a nie oddawać na złom.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin