Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

snake242

właśnie skończyłem przegladać sobie Kalendarz Warszawski z 1946 r który znalazłem na strychu.Trafiłem w nim na kilka słów które chociaż nie rozwiewają legendy ale z pewnością wniosą coś do waszego ciekawego tematu:
[link widoczny dla zalogowanych]

maciejszkocki

Ciekawe, bardzo ciekawe.
A nie chciałoby Ci się zrzucić więcej z tego kalendarza? Wink

snake242

Postaram się,postaram... Wink

michel

Na stronie Warszawa 1939.pl można znaleźć taka informację:
Pierwszy projekt służącego komunikacji i powszechnie dostępnego tunelu w Warszawie powstał już w 1828 roku. W tym czasie trwała ożywiona dyskusja nad budową stałego połączenia Warszawy z Pragą. Stały most łączący oba brzegi Wisły istniał już w latach 1573-1603, lecz po jego zniszczeniu przeprawę przez rzekę zapewniały jedynie stawiane czasowo mosty łyżwowe. W czasach Królestwa Kongresowego powstawało wiele koncepcji budowy mostu, opracowywano projekty, które jednak nie były realizowane czy to z braku środków, czy też z powodu problemów technicznych związanych z nowymi technologiami proponowanymi przez projektantów (np. pomysł podwieszenia mostu na łańcuchach został odrzucony z obawy przed złym wpływem warunków atmosferycznych na łańcuchy). W tym czasie (1825 r.) w Londynie rozpoczęto drążenie tunelu pod Tamizą – pomysł ten podchwycił młody architekt Adam Idźkowski (który później zasłynął jako projektant zrealizowanej przebudowy katedry św. Jana w stylu gotyku angielskiego) i w 1828 zaproponował budowę podobnego tunelu pod Wisłą. Dokładny opis proponowanej inwestycji zawarł w wydanej własnym sumptem książce „Projekt drogi pod rzeką Wisłą dla połączenia Warszawy z Pragą”.

Idźkowski bardzo szczegółowo opracował swój projekt: poczynając od przystosowania metody drążenia tunelu zastosowanej w Londynie do warunków warszawskich (grunt pod Tamizą był stały i skalisty, pod Wisłą natomiast piaszczysty i ruchomy), poprzez problemy związane z organizacją budowy (uwzględniając zimową przerwę w pracach murarskich zaproponował zbudowanie połowy tunelu w jednym sezonie, zamurowanie ściany czołowej na zimę i dokończenie prac w roku następnym), aż po dokładny kosztorys (tunel miał kosztować 2,5 mln ówczesnych złotych, z czego na materiały należałoby wydać 1.640.917 złotych; przewidywano zużycie 18.376.000 cegieł). Tunel miał mieć szerokość ok. 10 metrów i wysokość nieco ponad 4,5 metra. Pośrodku miała znajdować się jezdnia, a po bokach chodniki, w fundamencie zaś przewidziano miejsce na przewody gazowe i wodne. Wjazd do tunelu miał być spiralny, aby udostępnić przejazd pojazdów konnych. Idźkowski zachwalał też zalety budowy tunelu w porównaniu do tradycyjnego mostu: tunel według jego wyliczeń byłby przede wszystkim tańszy (na most wyłożyć należało co najmniej 3 mln ówczesnych złotych), poza tym odporny na działanie warunków atmosferycznych, nieograniczający wysokości płynących rzeką statków, a w wypadku wojny nienarażony na pociski. W razie potrzeby możliwe byłoby zalanie tunelu wodą, aby uniemożliwić nieprzyjacielowi skorzystanie z niego, po czym w krótkim czasie znowu można by było przywrócić tunel do użytku.

Pomimo tak dokładnego opracowania, pomysł budowy tunelu pod Wisłą był na owe czasy pomysłem na tyle fantastycznym, że w oczywisty sposób nie miał szans na realizację. Nawet w stolicy największego ówczesnego mocarstwa, Wielkiej Brytanii, budowa tunelu pod rzeką napotykała olbrzymie trudności i tylko dzięki wielkiemu uporowi pomysłodawcy i projektanta zakończyła się sukcesem, jednak dopiero 18 lat po rozpoczęciu budowy. A w Warszawie stałą przeprawę na Pragę (most Kierbedzia) zbudowano dopiero w 1864 roku.

Vest

Taki tunel istnieje. Prowadzi od Zamku Królewskiego na stronę praską. Opowiadał mi o tym mój ojciec żołnierz Powstania Warszawskiego ( Batalion Wigry ) księża z Katedry pokazywali przejście. Lecz tunel był niepewny dowódcy bali się wysłać przez niego łączników do gen. Berlinga

Borek

borrka · Wysłany: Nie 16:33, 30 Mar 2008 Temat postu:

Legendy o carskich tunelach Cytadeli sa z reguly polprawdami.

Wydaje sie, ze Cytadela BYLA polaczona z fortami pierscienia wewnetrznego,
o czym swiadczy poterna dochodzaca do Placu Inwalidow (do nieistniejacego Fortu Georgija).
Dobrze zbadana i istniejaca do dzis.

Potrzeba polaczenia Cytadeli z prawobrzeznym Fortem Sliwickiego byla oczywista.
Tylko drobiazg - brak jakichkolwiek informacji wskazujacych na istnienie tunelu.
Kiedy w latach 70-siatych zawalily sie jakies podziemia na terenie symbolicznego cmentarza Bramy Stracen, natychmiast uznano je za tunel na Prage.
Proby wchodzenia do podziemi spelzly na niczym, przejscia byly zawalone.

Prawdopodobne wydaje sie istnienie podziemnych wejsc od strony Wisly, wspominanych czesto w pracach na temat "wyzwolenia" Warszawy w 1945.
Szturmujace Cytadele oddzialy mialy rzekomo skorzystac z takiego przejscia.

Trzeba dodac, iz przedpola budowanych w 19 wieku twierdzy naszpikowane byly tzw. chodnikami przeciwminerskimi i minerskimi, o impunujacej niekiedy dlugosci.

borrka

W archiwach dokumentow WP z roku 1920 sa dokumenty, informujace o odkryciu tunelu laczacego Fort Sliwickiego (Praga) z Cytadela.
Stanislaw Lagowski, Historia warszawskiej Cytadeli.

Znowu "zer" dla spekulacji i znowu brak jednoznacznego potwierdzenia.
A potwierdzenie jest w Petersburgu .

chudy150

Witam. Odświeżę trochę temat. Trochę czasu minęło i ciekawy jestem jak się ma sprawa tych tuneli.
Czy coś się ruszyło w temacie? Jak się ma do końca sprawa tuneli metra głębokiego? Kolega nurkował w zalanej części tunelu, ale po kilkunastu metrach tunel jest zabetonowany. A z tego co nam wiadomo ciągnie się dalej.

Jeśli chodzi o tunele łączące punkty strategiczne, to pałac kultury ma połączenia z domami centrum, muzeum ziemi,wojska polskiego i z tego co mi wiadomo z pałacem prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
Tyle wiem od koleżanki, która pracowała w muzeum ziemi.
Do końca nie chciała wszystkiego mówić, mimo ze miała dostęp do kluczy, które otwierały wrota podziemnych korytarzy.
Z tego co mi powiedziała, to raz na jakiś czas konserwatorzy schodzili i sprawdzali stan przejść.

mementomori

hihi

Legendy wciąż żywe. Smile

Pocieszę Cię, że to tylko legendy.
Podobnie jak tunel łączący Cytadelę z Twierdzą Modlin...

Hiup

W temacie.

W pon. 26.08.19 padł pierwszy kolektor ściekowy, w śr. 28.08.2019 i zrzut ścieków do Wisły trwa jak przed wybudowaniem Czajki. W zasadzie to jeszcze dobrze zielskiem nie porosły wykopy po budowie Mostu Północnego, a tu już gruba awaria.

Na budowę tych tuneli poszło jakieś 500 mln zł i teraz trzeba coś z tym awaryjnie zrobić. Ciekawe jak się sytuacja rozwinie.

Przy okazji dziś słuchałem w radiu ciekawej rozmowy - okazuje się że druga oczyszczalnia była planowana na skłądowisku popiołów Huty Warszawa na Młocinach-Syberii.