Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Błonie - wspomnienia "Hanki" z Szarych Szeregów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hipopotam
Junior



Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Ożarów Maz. , Błonie

PostWysłany: Czw 23:28, 20 Wrz 2007    Temat postu: Błonie - wspomnienia "Hanki" z Szarych Szeregów

Całość tutaj
[url] [link widoczny dla zalogowanych] [/url]
fragmenty poniżej:
"Co pani robiła w konspiracji?
Przez brata byłam związana z Błoniem. Szkoliłam patrole sanitarne, w Błoniu były dwa. Brat był w Szarych Szeregach. Udzielałam chłopcom kursów z pierwszej pomocy, jako ta wielce znająca się na drugim roku medycyny i po szkole pielęgniarskiej. Poza tym przewoziłam z Warszawy do Błonia i z Błonia do Warszawy korespondencję i broń od brata do Kuby Okolskiego, którego ojciec był dyrektorem szpitala na Oczki.
......(po powstaniu).......
Patrzymy, a w powózce siedzi moja mama z babcią Maryli. I do Błonia. W Błoniu z powrotem do konspiracji, to były „Szare Szeregi”. Pracowałam w szpitalu RGO, który założył w Błoniu mój ojciec. To był wojenny szpital. Tam z Marylą pracowałyśmy jako sanitariuszki, pielęgniarki. W międzyczasie Niemcy aresztowali mojego brata i siedział w Błoniu w jakimś prowizorycznym więzieniu. Były jeszcze jakieś akcje, w których brałam udział jako sanitariuszka. Potem, jak już mój brat był aresztowany, nasze władze akowskie zdecydowały, że trzeba uciekać. Brat został warunkowo wypuszczony, wobec tego trzeba szybko zniknąć z terenu, rodzice też. Zaproponowano mojemu ojcu, bratu i mnie przejście do partyzantki. Ojciec powiedział, że nie zostawi żony, że nie pójdzie, że za stary. My do partyzantki. Nas ukryli, najpierw siedzieliśmy przez dzień gdzieś u naszego dowódcy za Błoniem. W nocy szliśmy z transportem broni. W Błoniu nie było kanalizacji, więc wywozili szamba. W takim wozie wieźliśmy broń. Dwa wozy szambowe szły i my z nimi do Puszczy Kampinoskiej."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Zasłyszane opowieści i "legendy" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin