Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Radość i historia jednego zdjęcia.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Wspomnienia - zbieracz różnych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ireneusz
Przyjaciel Stroroom



Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Bemowo Watowskie.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:26, 16 Lis 2008    Temat postu: Radość i historia jednego zdjęcia.

Radość i historia jednego zdjęcia.

Jestem usatysfakcjonowany ilością zaglądających do mojego albumu zdjęć "prywatnych". Dzisiaj stwierdziłem, że zajrzało do niego 1500 forumowiczów.
Z tej okazji zamieszczam niesłychanie cenne dla mnie zdjęcie, które przebyło bardzo długą, w czasie i przestrzeni drogę. Jest to zdjęcie całego Chóru Hufca w Częstochowie. Wspominam o nim w moich wspomnieniach: 0503 Pobyt w Gimnazjum Cz-wa HARCERSTWO (1945r.-1947r.) Pisałem tam:
„Harcerstwo dbało nie tylko o nasz rozwój fizyczny, ale także rozwijało nasz intelekt. Przy Hufcu Częstochowskim zorganizowany został, (niestety nie pamiętam daty jego powstania) reprezentacyjny chór, do którego po ostrych eliminacjach, ja i mój brat stryjeczny Stefan B., zostaliśmy przyjęci. Należeli do niego nie tylko druhowie, ale również druhny, niektóre bardzo ładne. Jak widać zacząłem się w tym czasie interesować dziewczętami.”
Ubolewałem nad tym, że nie pamiętam daty powstania tego chóru. Nawet mi przez myśl nie przyszło, że po kilku latach znajdzie się w moim posiadaniu jego zdjęcie.
Otrzymałem je od mojego kuzyna, Zenona S., o rodzinie którego często w moich wspomnieniach pisałem. Sprawa byłaby trywialna, gdyby nie fakt, iż przebywa on, wraz ze swoim bratem Tadeuszem i ich rodzinami, od lat sześdziesiątych w USA. Gdy byłem w wojsku kontakty z nimi były niemile widziane, i to z obu stron, PRL i USA. Utrzymywałem z seniorami rodziny S. jedynie kontakty listowne, pod przykrywką, że są to listy mojej mamy. Po śmierci rodziców Zenka i Tadka S. kontakty nasze prawie ustały. Moje wysiłki ich kontynuowania, nie spotkały się przez wiele lat z aprobatą, nawet, gdy nasz syn przebywał kilka lat w USA i zabiegał o nie.
Dopiero, dwa lata temu, gdy moja mama kończyła 95 lat, podjąłem kroki, aby się dowiedzieć jakie były losy jej siostry i szwagra. Napisałem do Zenka S. list, na który przysłał mi, tym razem sympatyczną odpowiedź. W 2007 roku na nasze zaproszenie odwiedził nas. Po wymianie kilku listów, skłoniłem go do zainicjowania kontaktu Internetowego. Jego syn i wnuczka go zrealizowali. Od tej pory wymieniamy się również zdjęciami. Gdy przesłałem Zenkowi zdjęcia 17 października z naszej uroczystości urodzinowej, mojej wnuczki Kai G. kończącej 18 lat, urodzonej w tym samym dniu co ja, 17 października, i moich 77 urodzin , zrewanżował mi się przysyłając 13 listopada, m.in. zdjęcie Chóru Hufca ZHP w Częstochowie. Zdjęcie pochodzi z ok. 1946 - 48 roku.
Ja jestem na nim w ostatnim rzędzie, najwyższym, trzeci od lewej. W tym samym rzędzie, o czym nie pamiętałem, jako dziewiąty od lewej stoi mój kuzyn, a brat Zenka, Tadek S.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcie Chóru Hufca ZHP w Częstochowie, ok. 1946-48.

Jak widać, chór był dość liczny, a moje stwierdzenie, że druhny do niego należące były bardzo ładne, nie było przesadzone.

Ireneusz Dobiech.2008.11.15.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ireneusz dnia Nie 16:20, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Berjer
Przyjaciel Stroroom



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:26, 16 Lis 2008    Temat postu:

Miłe wspomnienia. Jakże z przyjemnością chodziło się wtedy w harcerskim mundurze, nawet na spotkania z dziewczyną.
Czy obecnie można spotkać na ulicy harcerza w mundurze, czy maszerującą drużynę ?
Tylko czasem przy jakiejś wyjątkowej "okazji".

Odnoszę wrażenie, że harcerstwo nie potrafiło przeorganizować form działalności harcerskiej - do nowoczesnej, błyskawicznie postępującej techniki. Staje się przez to mało atrakcyjne dla młodzieży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ireneusz
Przyjaciel Stroroom



Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Bemowo Watowskie.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:18, 17 Lis 2008    Temat postu:

Tak, masz rację. Wydaje mi się, że atrakcyjność harcerstwa zmalała, jeśli nie całkowicie upadła, gdy harcerstwo zamiast zajmować się wychowaniem, propagowaniem i wcielaniem cnót obywatelskich wśród młodzieży, ułatwiać wypoczynek, szczególnie mniej zasobnym harcerzom, zajęło się polityką.
Nastąpiło rozbicie jego ruchu, a działalność jest pozorna. Jak zresztą w wielu dziedzinach naszego życia. Poza tym zniszczono kult wzorców osobowych godnych naśladowania, i czyni się to nadal. Zaistniał kult cwaniactwa, komercji, pieniądza i zysku. Nic się nie robi bezinteresownie, wszystko musi się opłacać.
Przykre.
Ireneusz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Wspomnienia - zbieracz różnych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin