|
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Apodemus
Senior
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 100 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Leszno (Wlkp) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:22, 06 Lut 2011 Temat postu: Spacerkiem po Gostyniu |
|
|
Wypad do Gostynia związany był z poszukiwaniami śladów lotniska Gostyń-Gola (o których wspomniałem w osobnym wątku), więc tym razem "spacerek po mieście" był niezbyt długi. Kilka fotek udało mi się jednak popełnić.
Niezbyt chronologicznie - zacznę od Rynku. Gostyński Rynek (a raczej "Plac Gminny", jak głosi tabliczka z taryfą opłat parkingowych) jest położony nieco na uboczu, inaczej niż w większości innych miast.
Środek Rynku to dobre miejsce na pomniki. Póki co stoją te co poniżej, ale miejsca jest jeszcze sporo:
Gostyński Ratusz:
Uliczka przy Ratuszu prowadzi na wzgórze z pomnikiem.
Sam pomnik jest niejako "wielofunkcyjny", a może świadczy o wielkopolskiej gospodarności? W tutejszym wykonaniu: zbudować okazały pomnik i umieszczać na nim w odpowiednim czasie tablice sławiące wszystkich, których chcemy uhonorować.
Ze wzgórza widać w oddali kopułę klasztoru filipinów na Świętej Górze (za miastem):
Niestety, tam już nie zawędrowałem - zapadająca powoli popołudniowa szarówka, przyspieszana psującą się pogodą, radykalnie pogarszała warunki do fotografowania.
Więcej informacji na temat klasztoru znaleźć można u źródła:
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym kierunku wyraźną dominantą jest kościół p.w. św. Małgorzaty:
Tu z kolei widać w oddali gostyńską cukrownię:
Parę innych widoków ze wzgórza z pomnikiem:
"Święta Małgorzata" jest dość korpulentna, a że stoi wśród dość gęstej zabudowy, to z tej strony trudno byłoby ją "zdjąć" w całości:
Z przeciwnej strony mieści się w kadrze:
Cukrownia z bliska. Kiedy pstrykałem zdjęcia, zza płotu podejrzliwie przyglądał mi się ochroniarz.
Wróćmy na chwilę do miasta. Jeszcze niedawno była to jedna z głównych arterii przelotowych Gostynia...
...ale kilka lat temu układ komunikacyjny miasta został dość radykalnie zmieniony. Projektował go chyba rondolog-fanatyk: wszystkie główne ulice stały się jednokierunkowe, a ich układ zaplanowano tak, że miasto stało się wielkim mega-rondem. Przez to bywa tak, że aby przejechać krótki odcinek, trzeba objechać 90% miasta, ponieważ trzeba jechać "naokoło ronda". Po drodze wstawiono kilka rond pomniejszych, a że na niektórych większość wlotów stanowią ulice jednokierunkowe, to zdarza się, że można skręcać "pod prąd", zgodnie ze znakami:
Deptak handlowy w Centrum, w sobotnie popołudnie wygląda niemal jak wymarły:
Wielka klapa przykrywana wielką płytą dotarła i tutaj, i to w znacznej ilości. Wprawdzie większość takich budynków jest już otynkowana na kolorowo, ale zdarzają się jeszcze takie "klasyki". Przy okazji - osiedle nosi nazwę 700-lecia, ale co i kiedy ukończyło 700 lat, nazwa nie precyzuje. Najpewniej chodzi o miasto
Jak przystało na kolejowego świra, za ważny obiekt na trasie spaceru uznałem dworzec. Jego stan dobrze oddaje kierunek "rozwoju" polskiej kolei: niegdyś stacja węzłowa, czterokierunkowa (a nawet pięcio, jeśli doliczyć nieistniejące już rozgałęzienie w pobliskich Piaskach); dziś, według rozkładu, parę razy dziennie zagląda tu szynobus z Leszna. Jednak rdzawy nalot na główkach szyn sugeruje, że nie jest to najpewniejszy środek transportu... W dawnej poczekalni urządzono jakiś zakład - stoją tam licznie maszyny do szycia.
Parę razy zdarzyło mi się dojechać do Gostynia pojazdem szynowym - była to drezyna z linii kościańskiej.
Wspomnienie po elementach wyposażenia dworca. Zegar już dawno nieczynny...
A kiedyś było tu nawet zaplecze gastronomiczne:
Nastawnia sprawia jednak wrażenie czynnej. W oknach wiszą firanki, krata jest otwarta, a przed wejściem stoi auto. Dyżurny ruchu nie ma tu chyba wiele pracy...
Poidełko dla koni mechanicznych:
Taki okrągły fundament tkwi nieopodal wieży wodnej. Czy tu mogła być druga (lub poprzednia) wieża?
Obok dworca kolejowego jest dworzec autobusowy. Niedawno zburzono stary budynek dworca, a wybudowano nieduży pawilon obok. "Gdzieś, kiedyś" wyczytałem, że w miejscu obecnego dworca PKS była parowozownia, a plac manewrowy urządzono w miejscu, w którym była obrotnica. Nie potrafię niestety podać źródła ani określić wiarygodności tej informacji.
Obok obydwu dworców stoi sobie gostyńska mleczarnia (a ściśle rzecz biorąc, jej "oddział miejski") i jej sklep firmowy. Jeśli zdarza się komuś próbować smakołyków w rodzaju granulowanego mleka w proszku, to produkuje się je właśnie tutaj zresztą wiele innych produktów tutejszej mleczarni można spotkać również w warszawskich sklepach - warto czasem rzucić okiem na oznaczenie producenta
Kilka widoczków z miasta na zakończenie.
Industrial:
Mozaikowy herb Gostynia:
Warszawski akcent historyczny...
Tory... Tor po lewej stronie prowadzi w kierunku Jarocina, po prawej - to nieczynna od lat linia do Krobi. Zdążyłem ją swojego czasu "zaliczyć" - drezyną ręczną
Ostatnie ujęcia...
Póki co to tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|