Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

nutek

Jest to najbardziej imponujące polskie muzeum, jakie widziałem. Pełna interaktywność - jest tu nie tylko instalacja światło-dźwięk, ale i trzęsienie ziemi, płynący górski strumyk, fontanna wyłączana na pilota, wehikuł czasu (cofa o 130 lat), film z opowiadaniem arcyksiężnej, kręgielnia oraz pijalnia piwa stylizowana na warszawską z lat 30, a także labirynt luster rodem z "Wejścia smoka". Największe wrażenie zrobiła jednak na mnie sala, w której przez moment przenosimy się na podwórko bombardowanej kamienicy - pełna prostota, ale rewelacyjne wrażenie, czegoś takiego brakuje naszemu MPW.

Zwiedzanie tylko z przewodnikiem, wskazana wcześniejsza rezerwacja na konkretny termin, trwa niecałą godzinę, na koniec degustacja piwa (dla niepijących jest soczek Hortexu) i prezent w postaci pamiątkowych szklanek. Można też zakupić gadżety w przymuzelnym sklepiku.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

lawor11

No, za takie kase, co oni ciągną z tego piwa, to i trzęsienie ziemi jest w muzeum możliwe (a trzęsienie ziemi by się przydało w Warszawie, żeby paru odpowiedzialnym za rychłą likwidację Muzeum Kolejnictwa odpadł garb z mózgu, co ich do tego kroku skłonił)

Pamiętam też, jak Heineken uruchomił kiedyś w Żywcu nową linię technologiczną, to piwo im takie złe wyszło, że szok!
Teraz to i tak nie jest ten sam smak, co kiedyś był, a kto pamięta wszystkie dawne rodzaje tego piwa?

EuroSpecjal, Polka, Krakus, Tatra Pils, coś tam chyba jeszcze było ?

nutek

I jeszcze link do fotorelacji z Muzeum w wykonaniu burzy:
http://www.werttrew.fora.pl/bunkry-burzy,62/zywiec-browar,4497.html