Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Motoryzacyjny pomnik

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Nasze odkrycia w całej Polsce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Apodemus
Senior



Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 98 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Leszno (Wlkp)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:18, 26 Lip 2023    Temat postu: Motoryzacyjny pomnik

Niezwykle rzadko zwracam uwagę na pomniki. W większości nie mieszczą się w mojej subiektywnej kategorii "atrakcji turystycznych" i są mi zwykle obojętne. No, może poza pomnikami techniki, ale to jednak trochę co innego Smile Poza tym, stawiane "na wieczną chwałę" pomniki okazują się niekiedy zaskakująco nietrwałe. Jakże często bywa po pewnym czasie, że o upamiętnionym na pomniku wydarzeniu wolelibyśmy zapomnieć, a pomnikowe postacie okazują się znacznie mniej kryształowe, niż je przez lata przedstawiano.
Tym razem jednak zrobię wyjątek. Potwierdzający wspomnianą regułę, niewątpliwie Smile

"Duży Fiat", czyli 125p vel FSO 1500, według dzisiejszych standardów nie jest samochodem ani szczególnie dużym, ani ciężkim. Prawo jazdy kategorii B umożliwiałoby, biorąc pod uwagę wyłącznie dopuszczalną masę całkowitą, jazdę dwoma takimi "kredensami" jednocześnie i jeszcze zostałby zapas wagowy na małą przyczepkę Smile Nowoczesne - w momencie rozpoczęcia produkcji - nadwozie, w wersji dla FSO, zostało osadzone na nieco już archaicznym podwoziu Fiata 1300/1500 i dostało jego silniki, nawet szybkościomierz z tasiemką był ten sam; "prawdziwy", włoski Fiat 125, mimo wizualnego podobieństwa do naszego "kanciaka", technicznie różnił się - na korzyść - dość mocno. Mimo to, produkowany na warszawskim Żeraniu pojazd był wykorzystywany także w sporcie motorowym. W roku 1973, nieco "podrasowany" 125p, prowadzony przez najlepszych polskich kierowców rajdowych i wyścigowych, pobił rekord średniej prędkości na dystansach: 25000 km, 50000 km i 25000 mil. Próba, podczas której uzyskano średnią prędkość 138 km/h, prowadzona była na istniejącym wówczas odcinku obecnej autostrady A4, między Wrocławiem a Legnicą.
40 lat po "rekordowym" przejeździe, na stacji benzynowej w Kątach Wrocławskich, przy zjeździe z autostrady, odsłonięto pomnik upamiętniający zarówno rekord, jak i samochód, którym tego dokonano. Pomnik ma postać Fiata 125p w wielkości zbliżonej do pierwowzoru i w zbliżonym do niego kształcie - chociaż po bliższym przyjrzeniu widać, że jego proporcje są odrobinę zaburzone. "Pomnikowy" Fiat zdecydowanie nie mieściłby się w limicie wagowym, określonym dla prawa jazdy kategorii B: wykuty jest z bryły granitu i waży 16 ton, a wraz z podstawą 20 ton; to już chyba tyle, co całkiem spora ciężarówka z ładunkiem.

Sama autostrada A4 między Wrocławiem a Legnicą to jakiś koszmar senny. Pasy ruchu wąskie - wyglądają na niewiele szersze, niż na co bardziej zapyziałej "krajówce"; na znacznym odcinku bez poboczy, za to z bardzo gęstym ruchem. W dodatku mam wrażenie, że co najmniej 90% naszych rodzimych "szybkich i wściekłych" szaleje właśnie po A4. Agresywne zachowania, które na innych drogach w Polsce już szczęśliwie zanikają, tam wciąż są nieomal "normą". No i niemal za każdym razem, kiedy zdarza mi się przejechać tą trasą odcinek dłuższy niż kilkanaście kilometrów, natrafiam na jakiś zator - zazwyczaj z powodu wypadku, ale czasami przyczyną są roboty drogowe, a niekiedy korek robi się bez wyraźnego powodu. Chyba na żadnej innej drodze nie czuję się tak niekomfortowo.
Na szczęście podróże po innych drogach Dolnego Śląska nadrabiają to z nawiązką. Wspominałem już chyba, że ten region nie przestaje mnie fascynować i raz po raz "odkrywam" tu coś nowego. A raczej starego, bo "nowe" jest zazwyczaj równie nieinteresujące, jak pomniki Smile

A tak przy okazji... Cieszmy się "klasyczną" motoryzacją. Póki nam jeszcze wolno.


Obok pomnikowego 125p stoją kamienne tablice. Umieszczono na nich - niezbyt odporne na warunki atmosferyczne - plakaty. Na jednym jest opis i historia pomnika, na drugim - reklama firmy, która wykonała pomnik.


"Pionowe" tylne lampy, wąski wywietrznik (II wersja - pierwszy był jeszcze węższy), zderzaki z "kłami" itd., ale klamki już nowoczesne, kasetowe - czyli kompletacja 125p z 1973 roku (chociaż w Fabryce Samochodów Osobliwych montowali to, co akurat było w magazynie, więc z tą kompletacją różnie bywało).


Drzwi nie dają się otworzyć, a szyby wyglądają na mało przejrzyste, więc wnętrza nie obejrzymy.


Tam w tle powinien przejeżdżać "Star" z naczepą, załadowaną "Dużymi Fiatami" Smile


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Nasze odkrycia w całej Polsce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin