Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

zjawa1

Odbyłem tzw podróż sentymentalną. JW 2667 NJW MSW.
Zaliczyłem tam rok - wiosna 75/wiosna 76. Oto stan na czerwiec 2014.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
kompania -wejście
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
hall główny
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
izba chorych -wejście
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
kuchnia i stołówka - wejście
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]]
biblioteka i kantyna
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
plac apelowy, 200 metrów w prawo - granica (obecnie z Ukrainą).
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
budynek sztabu.
Można by tak długo, ale to se ne vrati. Cool

Sowa

Całkiem przypadkowo znalazłem tę stronę i zarejestrowałem się tylko po to, żeby odpowiedzieć na Twój wpis.
To, co zobaczyłem na zdjęciach wywołało falę wspomnień, spędziłem w tych budynkach 2 lata. Przyjechałem tam w grudniu 1979 roku i służyłem do października 1981, tylko dlatego, że latem 81 doznałem kontuzji nogi, podczas rozgrywek piłki nożnej na Trójcy:) Moi koledzy służyli do wiosny 1982. Miałem to szczęście, że trafiła mi się fucha "pisarza" na 3 kp. Służyłem pod por. Markiem Maziarzem i mieszkałem już jako "pisarz" w pierwszej sali po lewej stronie. Na zdjęciu widać okno tej sali:)
Pamiętam wszystko, izbę chorych stołówkę, kotłownię Smile

...tam popijaliśmy:) Z rozrzewnieniem wspominam sierż. Kowalczuka...był w porządku:) Czego nie można tak do końca powiedzieć o por. J. Kuzdrze:)
Jeśli chcesz więcej informacji trochę fotek z tamtego czasu, to odezwij się na maila : [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam.

zjawa1

Witam
Wysłałem Ci wiadomość.
Pozdrawiam

kapralpit

Witam , miło mi poczytać o miejscu w którym spędziłem 1,5 roku 1988-90. Odwiedziłem to miejsce w 2002 r to w salach kompanii transportowej na której byłem stanie rosły drzewa i za ścianą była kompania ,, BYCORÓW" chłopaków którzy obsługiwali obory . Za mojej słuzby p Kuzdro już był kapitanem i jeszcze z zawodowych żołnierzy byli por Niśkiewicz i kap Schmid tylko nie wiem czy nazwisko poprawnie napisałem . poszukam zdjęć bo kilka gdzieś miałem to udostępnię . Pozdrawiam