Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE
Stroroom WERTTREW'a
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pod wrażeniem lektury

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Książki warte (lub nie) polecenia.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michel
Moderator



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:32, 04 Lis 2007    Temat postu: Pod wrażeniem lektury

Na marginesie "dyskursu" o "Kamieniach na szaniec" przyszedł mi do głowy pomysł na nowy wątek. Napiszmy jakie książki o Warszawie wywarły na nas największy wpływ. Co o tym myślicie?
Dla mnie chyba pierwszą ważną książką varsavianistyczną byli Szwedzi w Warszawie W. Przyborowskiego. Po jej przeczytaniu wpadłem w lochomanię. Kopałem we własnej piwnicy, szukałem tuneli na "Skrze"(?).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Senior



Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Syreni Gród

PostWysłany: Nie 19:46, 04 Lis 2007    Temat postu:

"Zły" Tyrmanda, zdecydowanie.Podrzędne mordownie na woli, picie wódki z musztardówek, wizyty w "krokodylu" i "kameralnej".
Polecam wszystkim, ta książka ma klimat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ashtray
Senior



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:05, 05 Lis 2007    Temat postu:

Encyklopedia Warszawy. Wink Serio - jak miałem ok. 10 lat, to wkręciłem się w jej czytanie...Wink A tak poza tym, to dawno temu znalazłem u mojego dziadka w biblioteczce książkę z 1973 roku "Zamek Królewski w Warszawie" Gieysztora, Herbsta, Lorenza, Tomkiewicza i Zachwatowicza - no i wsiąkłem... Zresztą (last but not least) to samo się tyczy "Boso, ale w ostrogach"Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GooZe
Senior



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: nieodległe okolice karowej 18

PostWysłany: Pon 16:45, 05 Lis 2007    Temat postu:

Mateo napisał:
"Zły" Tyrmanda, zdecydowanie.Podrzędne mordownie na woli, picie wódki z musztardówek, wizyty w "krokodylu" i "kameralnej".
Polecam wszystkim, ta książka ma klimat!
To od razu do kompletu Dziennik 1954!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maćko
Senior



Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 1:20, 06 Lis 2007    Temat postu:

ashtray napisał:
Zresztą (last but not least) to samo się tyczy "Boso, ale w ostrogach"Smile

Zdecydowanie. To chyba pozycja numer jeden którą bym wymienił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ashtray
Senior



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:58, 06 Lis 2007    Temat postu:

To jest chyba jedyna książka, którą w ciągu sześciu godzin przeczytałem... nie, cofam, jeszcze "Tygrysy"Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maćko
Senior



Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa-Jelonki

PostWysłany: Wto 12:14, 06 Lis 2007    Temat postu:

ashtray napisał:
To jest chyba jedyna książka, którą w ciągu sześciu godzin przeczytałem... nie, cofam, jeszcze "Tygrysy"Smile

"Tygrysy" w 6 godzin? To chyba cały zestaw.Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ashtray
Senior



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/7

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:59, 06 Lis 2007    Temat postu:

Chodziło mi, że w tym czasie się zmieściłem.Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka101




Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa-Bielany

PostWysłany: Czw 19:41, 29 Lis 2007    Temat postu:

Z racji miejsc bliskich memu sercu ogromne wrażenie zrobiła na mnie "Rapsodia Żoliborska" St. Podlewskiego(zryczałam się jak bóbr), aktualnie czytam "Płonące lazarety" Józefa Stompora równolegle z "Tędy przeszła śmierć" Bronisława Trońskiego i też jestem pod dużym wrażeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HQ
Zasłużony dla SW



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Brwinów k/Mokotowa :)

PostWysłany: Czw 20:55, 29 Lis 2007    Temat postu: Re: Pod wrażeniem lektury

Dopiero teraz natrafiam na ten wątek. Jakoś przeoczyłem jak pisaliście wcześniej.
Postanowiłem napisać tylko z jednego powodu:
michel napisał:
Dla mnie chyba pierwszą ważną książką varsavianistyczną byli Szwedzi w Warszawie W. Przyborowskiego. Po jej przeczytaniu wpadłem w lochomanię. Kopałem we własnej piwnicy, szukałem tuneli na "Skrze"(?).

Otóż ta pozycja była dla mnie lekturą obowiązkową w kl. 6 szkoły podstawowej. To był okres kiedy czytałem wszystko co wpadło mi w ręce, nawet z latarką pod kołdrą jak mama kazała spać.
Nie zapomnę nigdy tej książki. Zrobiła na mnie fatalne wrażenie. Jedyne za co ją cenię, to fakt, że po raz pierwszy chyba zacząłem formułować swoje stanowisko w tematyce literatury. To była mocno negatywna opinia. Jakoś mgliście pamiętam, że wstałem z ławki podczas lekcji i powiedziałem przy całej klasie, że to niedopuszczalne bzdury. Do tej pory w moim repertuarze powiedzonek jest taki dialog:
- Cichaj Cebulo!
- Nie bij! Com Ci winien!?

Te dwa zdania były powtarzane w tej opowieści mniej więcej co drugą stronę. Doprowadzało mnie to do pasji.. Jak dla mnie naprawdę najgorsza rzecz to dzieło..

Wybacz Michel, że tak po czasie wdaję się temat. Do tego tak bardzo krytycznie. Takie moje zdanie, nie czuj się urażony. Co człowiek to opinia.

A jeśli chodzi o książki które wywarły na mnie wpływ w kontekście "varsavianistycznym".
Uśmiejecie się. Najbardziej Warszawą zainteresowała mnie taka kwadratowa książka, którą oglądałem, czytałem, oglądałem, wracałem do niej i tak w kółko...Leżała na półce od zawsze.
"Warszawa. Geneza i rozwój inżynierii miejskiej." dr inż. Henryk Janczewski
Pewnie znacie..
Myślę, że między innymi i tej lekturze zawdzięczam również wybór zawodowej "ścieżki".


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez HQ dnia Czw 21:39, 29 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michel
Moderator



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:22, 29 Lis 2007    Temat postu: Pod wrażeniem lektury

HQ, bardzo się cieszę, że zamieściłeś swoja opinię. Oto właśnie mi chodziło. Każdy z nas może inaczej odbierać tę samą książkę. Różnica w twoim i moim odbiorze może wynikać także z tego, że ja czytałem ją pewno kilkadziesiąt lat wcześniej Sad
PS. Autorem "Warszawa. Geneza i rozwój inżynierii miejskiej."był chyba Henryk Janczewski. Niestety nie znam tej książki. Swoją wiedzę o inżynierii miejskiej czerpałem (i czerpię) z pracy Mariana Gajewskiego-Urządzenia komunalne Warszawy. Zarys historyczny, Warszawa 1979.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HQ
Zasłużony dla SW



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Brwinów k/Mokotowa :)

PostWysłany: Czw 21:38, 29 Lis 2007    Temat postu:

jesusmaria! Co za fatalne roztargnienie! Naturalnie, że JANCZEWSKI! Embarassed .. a nie "Iwanczewski"
Przepraszam, dziękuję i już edytuję swojego poprzedniego posta.
To rewelacyjna pozycja jest. Polecam!
Za to ja chyba nie kojarzę "Urządzeń komunalnych Warszawy". Może powinniśmy sobie wzajemnie wypożyczyć nasze "skarby" na troszkę? Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HQ dnia Pią 11:01, 30 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michel
Moderator



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:04, 29 Lis 2007    Temat postu:

Praca M. Gajewskiego została wydana przez..PIW(!) w serii Biblioteka Syrenki. Jak widać wydawnictwo o profilu literackim potrafiło wydać książkę z historii techniki. A jest to opasłe tomisko (prawie 600stron) omawiające wszystkie aspekty życia miejskiego od mieszkalnictwa przez m. in. wodociągi po grzebalnictwo. Wiele tabel,ilustracji i kilkanaście map. Dla mnie niezwykle ciekawe dzieło warte polecenia. A co do ew. wypożyczenia to jestem za.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michel
Moderator



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 1:31, 13 Gru 2007    Temat postu: Pod wrażeniem lektury

Pisałem poprzednio o pierwszej książce warsawianistycznej, która zrobiła na mnie wrażenie w dzieciństwie. Tym razem o lekturze już dojrzałego człowieka ( o ile jest się nim kiedykolwiek). Chodzi mi o pracę Stefana Kurowskiego: Warszawa na tle stolic Europy,( Lublin 1987). Praca kontrowersyjna, choć nie tak bardzo jak jej autor, ale warta przeczytania.. Oczywiście dane liczbowe się zdezaktualizowały, natomiast analizy i wynikające z nich wnioski wciąż są trafne. Pomimo upływu blisko 30 lat od jej napisania i zmiany ustroju! Warszawa dalej odstaje od innych metropolii europejskich. Mam wrażenie, że ani władze (dobre, złe, lepsze-bo były i są bardzo różne), ani mieszkańcy nie bardzo wiedzą, jakiego chcą miasta.
Polecam lekturę tej pracy. A może ktoś ją zna? Czekam na opinie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Strona Główna -> Książki warte (lub nie) polecenia. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin