|
Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE Stroroom WERTTREW'a
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lido
Senior
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Błonie
|
Wysłany: Czw 13:56, 10 Sty 2008 Temat postu: co to za urządzenie |
|
|
zagadka!
co to za urządzenie ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Geo
Zagadkowa Poetka
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: znad Wisły
|
Wysłany: Czw 23:15, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ale fajne!
Sprzedaj mi
Obstawiam, że była to osłonka na świeczkę lub inną lampkę na otwarty ogień,
...ale u mnie zastosowanie by toto znalazło jako wazonik-na-same-łebki-od-kwiatów (wkładane od spodu).
Super, bardzo mi się podoba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berjer
Przyjaciel Stroroom
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:31, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja widziałem dawniej na Podlasiu takie muchołapki.
Na razie nie podaję jak muchy łapały się. Pokombinujcie sami. Jak nikt nie zgadnie, to podam opis działania tego urządzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Geo
Zagadkowa Poetka
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: znad Wisły
|
Wysłany: Czw 23:43, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba umieścić coś smacznego (dla much) w tym rowku. Sok malinowy? Piwo? Cukier? Kiełbaskę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lido
Senior
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Błonie
|
Wysłany: Pią 1:00, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Berjer napisał: | Ja widziałem dawniej na Podlasiu... | Jeden facet twierdzi, że całkiem niedawno, bo "za niemca" takie urządzenie stało na kuchennym stole obok świecy. I to w bliskich okolicach Warszawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berjer
Przyjaciel Stroroom
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:10, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Geo napisał: | Trzeba umieścić coś smacznego (dla much) w tym rowku. Sok malinowy? Piwo? Cukier? Kiełbaskę? |
To jeszcze NIE zupełnie tak. Podpowiem dodatkowymi wskazówkami:
1/ chyba nie łatwo byłoby muchom znaleźć te "smakowitości" w tym rowku.
2/ jakie zadanie spełniał rowek ?
3/ wobec powyższego - jak te "biedne muchy" dawały się złapać ? dlaczego po najedzeniu się nie uciekły ?
Muszę dodać, że przy tej butelce brak jest korka, który miał tu zasadnicze znaczenie.
Zgadujcie dalej - bo już prawie wszystko podpowiedziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Juras XR4Ti
Junior
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa - Brwinów
|
Wysłany: Sob 20:25, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Witam
Moja teściowa potwierdza: Muchołapka.
W rowku była woda, ewentualnie z roztartymi muchomorami, a pod spodem pomiędzy nóżkami kładło się coś, co muchy wabiło. Nażarta mucha leciała na ogół w górę, i już wyjścia nie miała innego, jak tylko się utopić. Jakoś podobno nie wylatywały dołem...
pozdrawiam - Juras
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berjer
Przyjaciel Stroroom
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:23, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Brawa dla Teściowej "Juras'a". Prawidłowo opisała Pani zasadę działania tego "urządzenia" do tępienia much.
Ja pamiętam, że tam gdzie to widziałem - wlewano wodę z mydlinami lub z ługiem /tylko kto dziś wie z czego robiono ług i do czego używano ? /. Mydliny powodowały, że mucha gdy wpadła do wody to nie mogła się wydostać, bo ścianki były śliskie od mydlin.
Ale widocznie rodzaj "zaprawki" do wody zależał od regionalnego zwyczaju gospodyń.
Dla młodych porada: Pytajcie rodziców, teściów, dziadków i pradziadków - o dawne zwyczaje, przeznaczenie różnych przyborów i urządzeń, o wydarzenia przedwojenne i wojenne, o różne pamiątki z dawnych lat jak: fotografie, dokumenty i t.p.
Bo z upływem czasu, niektóre sprawy i przedmioty przepadną bezpowrotnie.
Piszę to z własnego, smutnego doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berjer dnia Sob 23:25, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borek
Zasłużony dla SW
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Marki k/Żoliborza ;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:54, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Berjer napisał: | Mydliny powodowały, że mucha gdy wpadła do wody to nie mogła się wydostać, bo ścianki były śliskie od mydlin. |
Niezupełnie tak. Woda z mydlinami ma zmniejszone napięcie powierzchniowe i łatwiej zwilża różne rzeczy trudnozwilżalne, w tym muchy Dodatkowo dzięki zmniejszeniu napięciu powierzchniowego łatwiej penetruje drobne szczeliny. Efekt jest taki, że mucha łatwo robi się mokra (niezdolna do dalszej ucieczki), zaczyna się za nią "ciągnąć" woda, a dodatkowo woda z mydlinami łatwo się wsącza w przetchlinki i szybko topi muchę.
To można sprawdzić eksperymentalnie - tylko trzeba mieć muchę w wodzie. Pływa na powierzchni i dziarsko macha nóżkami. Jak się doleje trochę środka do mycia naczyń - mucha po kilkudziesięciu sekundach znajduje się pod wodą. Ciągle jest przy powierzchni, ale teraz już zmoczona - a utopi się w ciągu kilkudziesięciu następnych sekund.
--
[link widoczny dla zalogowanych] - [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wolero
Gość
|
Wysłany: Nie 8:32, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy na wsiach jeszcze nie używano mydła, prano odzież w ten sposób, że do wody wrzucano żar z paleniska i w takiej wodzie się prało. To się nazywało "ługowanie". W wojsku w latach pięćdziesiątych używaliśmy takiego roztworu do moczenia nóg po zajęciach poligonowych.
Przy okazji niech mi ktoś powie jak sie wstawia cytat do wiadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berjer
Przyjaciel Stroroom
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:39, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wolero napisał: | Kiedy na wsiach jeszcze nie używano mydła, prano odzież w ten sposób, że do wody wrzucano żar z paleniska i w takiej wodzie się prało. To się nazywało "ługowanie". W wojsku w latach pięćdziesiątych używaliśmy takiego roztworu do moczenia nóg po zajęciach poligonowych.
Przy okazji niech mi ktoś powie jak sie wstawia cytat do wiadomości. |
I niechcący rozwinęliśmy temat muchołapki. Pewnie w niewłaściwym dziale. Myślę, że OZ wybaczy nam i przesunie to do właściwszego. Może do "Piszta co chceta" ?
Ług tak jak muchołapkę przygotowywano w wersjach czasami trochę różniących się zależnie od zwyczajów regionalnych. Ale zawsze głównym składnikiem był popiół i to chyba tylko ze spalonego drewna.
W wojsku służyłem 1952-54 w Lidzbarku Warm. ale takiej "kuracji" nóg nigdy nie robiliśmy i nigdy o takim sposobie nie słyszałem.
Dziękuję Borkowi za dokładne wyjaśnienie działania mydlin od strony bardziej naukowej. Dobrze to też wiedzieć. Ja podałem tak jak pamiętam, że mówili mnie o tym chłopi na Podlasiu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berjer dnia Nie 11:43, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borek
Zasłużony dla SW
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Marki k/Żoliborza ;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:20, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wolero napisał: | Kiedy na wsiach jeszcze nie używano mydła, prano odzież w ten sposób, że do wody wrzucano żar z paleniska i w takiej wodzie się prało. To się nazywało "ługowanie". W wojsku w latach pięćdziesiątych używaliśmy takiego roztworu do moczenia nóg po zajęciach poligonowych. |
Popiół jest alkaliczny, prosta chemia
Cytat: | Przy okazji niech mi ktoś powie jak sie wstawia cytat do wiadomości. |
Odpowiadaj klikając na Cytuj - cytowany tekst tekst trafia między tagi [ quote][ /quote] (oczywiście bez spacji po pierwszym nawiasie). Możesz to sobie potem sam formatować jak Ci się żywnie podoba.
--
[link widoczny dla zalogowanych] - [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Borek dnia Nie 12:23, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Geo
Zagadkowa Poetka
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: znad Wisły
|
Wysłany: Pon 14:41, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Borek napisał: | wolero napisał: | Przy okazji niech mi ktoś powie jak sie wstawia cytat do wiadomości. |
Odpowiadaj klikając na Cytuj - cytowany tekst tekst trafia między tagi [ quote][ /quote] (oczywiście bez spacji po pierwszym nawiasie). Możesz to sobie potem sam formatować jak Ci się żywnie podoba. |
Albo wstukaj to z klawiatury, jeśli nie możesz znaleźć postu, który chcesz cytować. Tzn. formułkę [ quote] tekst cytowany [ /quote].
Ps - Ponawiam pytanie o cenę muchołapki...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Geo dnia Pon 14:44, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wolero
Gość
|
Wysłany: Pon 14:57, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
[ quote] Albo wstukaj to z klawiatury, jeśli nie możesz znaleźć postu, który chcesz cytować. [ /quote].
spróbowalem zastosować się do instrukcji. Dziękuję za pomoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borek
Zasłużony dla SW
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Marki k/Żoliborza ;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:19, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wolero napisał: | [ quote] Albo wstukaj to z klawiatury, jeśli nie możesz znaleźć postu, który chcesz cytować. [ /quote].
spróbowalem zastosować się do instrukcji. Dziękuję za pomoc |
Wszystko zrobiłeś OK - tylko pamiętaj, że po otwierającym nawiasie [ nie ma być spacji, a od razu słowo quote. Wszyscy dodajemy tę spację, bo inaczej nie zobaczysz o co chodzi - tylko cytat
--
[link widoczny dla zalogowanych] - [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Borek dnia Pon 15:20, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|