Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

chrisfox

Takie ważkie treści się pojawiły - i znów pod moją nieobecność Sad

(a tak przy okazji, muszę stanąć na straży ortografii: to się pisze "madafaka"...)

WERTTREW

Po skali rozwoju tego wątku wnoszę, że wakacje się zaczęły, czy co?

Krzychu74

yes,yes,yes... Very Happy

emaus

Gud myrning (właściwie to ywning). Co ja tam będę dużo gadać - jestem emaus i sama się dziwię, że tu nie trafiłam wcześniej tak jak i inni dobrzy znajomi z forum MPW. Ciałem należę do starszaków, duchem niekoniecznie. W Warszawie mieszkam od xx lat, ale nie będę dokładniejsza, bo jak nie wypada zdradzać najpilniej strzeżonego sekretu kobiety. W każdym razie od urodzenia. Wink

chrisfox

Gud myrning Very Happy

Zgaduję, że zawdzięczamy Cię tu Jurkowi. Jako miejscowy troll, serdecznie witam w imieniu lokalnej społeczności. Baw się z nami dobrze.

Yorik

Hej Emaus!.
Miło, ze będziesz tu z nami. O tutejszej atmosferze można powiedzieć tak jak Kramer w "Vabanku II": "Alpy! Tu się oddycha!". Mam nadzieję, że będziesz zadowolona.

P.S.
Krzysiu to niestety nie moja zasługa. Ktoś był szybszy i mnie ubiegł. A już miałem pisać maila do Emaus z namiarami na Stroroom.

chrisfox

Coś takiego... A myślałem, że taki jestem chytry Sad

Życie jest pełne niespodzianek Wink

emaus

Jurku, nikt cię nie ubiegł. Moje pojawienie się tu, to wynik zarówno własnej dociekliwości, jak również zupełnie przypadkowego wypadu rowerowego na Fort Szczęśliwicki.

emaus

P.S. A oddycha się tu rzeczywiście bardzo krystalicznym powietrzem, mimo że często krążymy po kazamatach i schronach Wink

zmisiek

Witaj

No ja tak czułem jak tak coś czułem, że się jednak znowu spotkamy.
Cieszę się niezmiernie i ukłaony do samej ziemi.

Michał