Wojenne tajemnice - WARSZAWA i OKOLICE

Mohort

Może ktoś będzie miał ochotę wybrać się na tę inscenizację:

Scenariusz

„NOC LISTOPADOWA – ZDOBYCIE WARSZAWSKIEGO ARSENAŁU ”
WIDOWISKO HISTORYCZNE

Data i miejsce realizacji: 27 listopada 2010 roku w Warszawie

Grób Nieznanego Żołnierza
godz. 17.00 – 18.00 - uroczysta odprawa pododdziałów pod Grobem Nieznanego Żołnierza według ceremoniału Wojska Polskiego.

Plac Zamkowy i Trakt Królewski
godz. 18.15 – Plac Zamkowy - wystawienie posterunku, przegląd wojsk;
godz. 18.30 – przemarsz wojsk ulicami: Świętojańską, Rynek Starego Miasta, Freta, Długą.

Arsenał
godz. 19.00 – dojście grup powstańczych do Arsenału:
- szturm na Arsenał;
- scena zastrzelenia przez powstańców gen. Stanisława Potockiego;
- próba zdobycia budynku przez powstańców;
- kontruderzenie oddziałów rosyjskich z głębi ulicy Nalewki;
- szturm budynku przez trzy plutony powstańcze;
- zdobycie Arsenału.
godz. 19.30 – przegląd pododdziałów na placu przed Arsenałem
godz. 20.00 - zakończenie inscenizacji

Organizator: Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie

maciejszkocki

Czy oni tę Noc Listopadową muszą robić akurat pod koniec listopada kiedy pogoda jest taka, że mam ochotę owinąć się kocykiem w pobliżu lodówki? Nie mogliby zrobić na przykład w lipcu gdy wieczory są i dłuższe i cieplejsze? Nie rozumiem... Confused

Mohort

Przecież możesz zabrać ze sobą kocyk i lodówkę...

maciejszkocki

No popatrz, na to nie wpadłem.

oelka

maciejszkocki

Mohort

oelka

Hans Kloss

Mohort

No to mamy kolejną "Noc Listopadową" za sobą ... i tak jak co roku najpierw trochę wygraliśmy, żeby w końcu jednak przegrać.
Uroczystości zaczęły się na pl. Piłsudskiego i tam odbywały się jakieś uroczystości Dnia Podchorążego a potem nastąpił przemarsz na pl. Zamkowy i dalej pod Arsenał. Na Starym Mieście zaczęły się już na poważnie potyczki wojsk polskich z rosyjskimi. Żołnierze strzelali, grzmiały armaty - jak to bywa na wojnie, a ludzie się cieszyli. No może nie wszyscy, bo od huku wystrzałów (szczególnie armatnich) włączały się alarmy w zaparkowanych na ulicy samochodach.
Doszło też do próby przerwania powstania przez pewną starszą panią (chyba właścicielkę trąbiącego samochodu), która wybiegła z domu i chciała rozgonić całe towarzystwo ale została została usunięta z placu boju przez służby porządkowe.
Uroku całej inscenizacji dodał padający śnieg, który w czasie zdobywania Arsenału padał już dość obficie...

Zdjęcia trochę przerobione na "olej" (żeby było trochę bardziej klimatycznie) ale to chyba nie będzie nikomu przeszkadzało Very Happy

przy przeglądaniu tej fotorelacji.

maciejszkocki

Dziękuję za relację. I nadal uważam, że w lipcu byłaby lepsza pogoda... Wink

WERTTREW

Śnieg niezły klimacik musiał robić ... Smile